Opublikowany przez: Mela134
Autor zdjęcia/źródło: Metoda 5S@freepik.com
Amerykański pediatra twierdzi, że ciąża składa się nie z trzech ale z czterech etapów. Dziecko po trzecim trymestrze zmienia środowisko życia i z brzucha mamy przenosi się na świat. Nadal jednak w wielu jego zachowaniach widać, że ma potrzeby podobne jak płód i nie potrafi z nich zrezygnować. Czwarty trymestr ciąży to jak pierwsze trzy miesiące życia dziecka. Noworodek jest przyzwyczajony do niewielkiej przestrzeni, potrzebuje kołysania, czeka na dźwięki, które sprawią, że znowu poczuje się bezpieczne. Zdaniem dr Harveya Karpa uruchomia się w nim instynkt samouspokajania. Powinniśmy wiedzieć, że maluch uspokaja się samodzielnie, a zadaniem rodzica jest ten instynkt obudzić za pomocą określonych czynników.
Przede wszystkim dziecku powinnaś stworzyć warunki, jakie miało w brzuchu. Każdy maluch rodzi się z umiejętnością samouspokajania. Żeby uruchomić tę umiejętność, musisz zastosować metodę 5S i wykonać pięć czynności. Niektóre dzieci uspokajają się już po pierwszej, a inne muszą przejść przez wszystkie pięć etapów.
Dziecko powinno być ciasno owinięte. W domu możesz malucha owinąć w specjalny otulacz, lub zwykły kocyk. Pozwala to maluszkom zapanować nad odruchem Moro inaczej obejmowania. Na nagły hałas lub ostry dźwięk noworodek reaguje wyprostowaniem kończyn górnych i dolnych, wygięciem pleców w w łuk i odchyleniem głowy do tyłu, po czym zaciska pięści, a odrzuconymi wcześniej na boki rękami wykonuje powolny ruch objęcia klatki piersiowej. Skrępowane rączki i nóżki nie powodują u dziecka dyskomfortu. Wręcz przeciwnie, to ich chaotyczne i niezamierzone ruchy uniemożliwiają dziecku zaśnięcie.
Gdy otulone dziecko się uspokoi możesz je rozwinąć, ale na początku powinno mieć mało miejsca, tak jak w brzuchu. Jeśli maluszek nadal płacze, przechylasz go na bok, tak, by główka była skierowana lekko do dołu. Znów odtwarzasz czas, jak było w brzuchu i miało nad sobą zamkniętą przestrzeń.
Powinnaś dziecku dostarczyć jednostajnych bodźców dźwiękowych. W czasie jego życia płodowego nieustannie docierały do niego różne dźwięki, jak chociażby przepływająca krew pępowinowa, co dziecko odbierało jako szum. Można w tym celu „szumieć" do ucha dziecka bądź skorzystać z pomocy domowych urządzeń, jak suszarka, wentylator, odkurzacz itp.
To kołysanie dziecka. Najlepiej usiądź i połóż swoje przedramiona na udach, a na nich dziecko, tak, by jego główka spoczywała w twoich dłoniach. Zacznij kołysać nogami w taki sposób, by główka maluszka delikatnie kiwała się na boki.
Piątym etap
Dajesz dziecku do ssania smoczek albo pierś. Odruch ssania działa na malucha uspokajająco.
Jak widać metoda Harveya Karpa „otul, ukołysz, zaszum” znana jest mamom od wieków. Aby uspokoić malucha, wykonywały one te czynności intuicyjnie. Jednak innowacyjną rzeczą, na jaką pediatra zwraca uwagę w swojej metodzie, to połączenie wszystkich elementów w jedną całość
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.